Fakty i mity o wodzie z kranu

Co w naszym kranie piszczy…

Pić czy nie pić wodę z kranu? Oto jest pytanie.

Zadajemy je sobie od lat i mimo niezliczonych komunikatów, doniesień medialnych, kampanii społecznych nadal nie potrafimy udzielić na nie jednoznacznej odpowiedzi. Nieufność wobec wody wodociągowej często wynika z faktu, że miewa ona nieprzyjemny zapach, a przygotowywana z niej kawa czy herbata nie smakują najlepiej. Co trzeci respondent  TNS OBOP, jako problem związany z użytkowaniem wody z kranu, wskazuje na twardość (osad kamienny), a co piąty na chlor. Część nas podejrzewa, że w wodzie mogą występować bakterie. Jednak nowoczesne technologie używane w wodociągach pozwalają na efektywne i skuteczne oczyszczenie wody. Wszelkie badania pokazują, że polskie wodociągi dostarczają do naszych kranów bezpieczna wodę. Jest ona pod nieustanną kontrolą, dzięki czemu spełnia wszelkie normy bezpieczeństwa.

W ostatnich latach przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne, dzięki wielomilionowym inwestycjom zmodernizowały swoje systemy, co umożliwiło im nie tylko dystrybuowanie czystej wody, ale także dokładne sprawdzanie jej stanu. Wewnętrzne laboratoria badają na bieżąco próbki cieczy dostarczanej do odbiorców. Co więcej, nad jakością wody czuwają także regionalne stacje sanitarno-epidemiologiczne. Badają one nie tylko „produkt początkowy”, czyli wodę wypływającą z wodociągów, ale także tę, pochodzącą prosto z domów czy mieszkań.

Jakość „kranówy” regulują europejskie oraz krajowe ustawy np. Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 29 marca 2007 roku w sprawie jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi, z późniejszymi poprawkami. Nakłada ona na wodociągi obowiązek dostarczania wody bezpiecznej dla zdrowia konsumentów.

Mit o tym, że woda prosto z kranu może zaszkodzić, wywodzi się jeszcze z czasów PRL-u, kiedy faktycznie ciecz płynąca z kranu była bardzo wątpliwej jakości. I tak z pokolenia na pokolenie utarło się w polskiej świadomości, że „kranówki” lepiej nie pić, a jeśli już to tylko po przegotowaniu. Na szczęście przez ostatnie kilkanaście lat dokonał się mniejszy lub większy postęp technologiczny i  bynajmniej nie ominął on także rodzimych wodociągów.

Poniżej kilka popularnych mitów dotyczących naszej „kranówki” oraz krótka relacja na temat jej bezpośredniego spożycia.

PRAWDY:

  • Przegotowanie zmiękcza wodę – przegotowanie wody powoduje wytrącenie w postaci osadu (kamienia) części minerałów – zwłaszcza związków wapnia i magnezu – co zmiękcza wodę, ale również powoduje zubożenie składu mineralnego wody. Z tego powodu gotowanie wody nie jest zalecane przy bezpośrednim spożyciu.
  • W wodzie z kranu są minerały – woda w kranach jest czysta i zdrowa, a dodatkowo posiada niemałe ilości minerałów (ponad 300 mg składników mineralnych w 1 litrze) w tym biopierwiastki takie jak wapń i magnez.
  • Wodę kranową można pić bez przegotowania – woda kranowa jest czysta bakteriologicznie, tak więc jej gotowanie jest niepotrzebne. Wysoka temperatura zabija jedynie mikroorganizmy, a te są już wcześniej z kranówki usuwane.

MITY:

  • Chlor w wodzie kranowej jest szkodliwy – chlor jest środkiem dezynfekującym i gwarantem mikrobiologicznego bezpieczeństwa wody. Stosowane w wodzie kranowej dawki chloru nie mają szkodliwego działania.
  • Twarda woda może powodować powstawanie kamieni również w organizmie – powstawanie kamieni w organizmie człowieka wynika głównie z zaburzeń metabolizmu i nie ma związku z twardością spożywanej wody. Kamienie w organizmie człowieka to złogi z nierozpuszczalnych szczawianów, moczanów fosforanów, struwitu lub cholesterolu.
  • W wodzie kranowej znajdują się groźne bakterie – woda pitna dostarczana mieszkańcom jest ściśle monitorowana i nie zawiera żadnych szkodliwych dla zdrowia bakterii.
  • Domowe filtry dzbankowe usuwają z wody kranowej chlor i zanieczyszczenia – niektóre filtry domowe są w stanie usunąć z wody chlor, który jest środkiem dezynfekującym, gwarantującym mikrobiologiczne bezpieczeństwo wody. Nie usuwają natomiast żadnych zanieczyszczeń, gdyż takich w wodzie pitnej nie ma. Usunięcie chloru może wpłynąć na zmianę zapachu i smaku wody, jednak niewłaściwe użytkowanie filtrów może spowodować zagrożenie mikrobiologiczne poprzez niekontrolowany rozwój szkodliwych bakterii na wkładzie filtrującym.
  • Woda w polskich miastach ma gorszą jakość niż w miastach innych krajów Unii Europejskiej – woda z polskich Wodociągów jest równie wysokiej jakości jak woda w innych europejskich miastach, gdyż wymagania jakościowe, określone w przepisach polskich są tak samo szczegółowe jak wymagania unijne, a niektóre wskaźniki muszą spełniać jeszcze surowsze normy w stosunku do norm Unii.
  • Twarda woda ma niekorzystny wpływ na organizm – twarda woda może być uciążliwa dla sprzętów gospodarstwa domowego, ale równocześnie zawierając większe ilości takich biopierwiastków jak magnez czy wapń może mieć bardzo pozytywny wpływ na zdrowie.
  • Powstające w wyniku chlorowania wody związki chemiczne są groźne, gdyż kumulują się w organizmie (w wyniku wieloletniego picia wody z kranu) – uboczne produkty dezynfekcji wody nie kumulują się w organizmie, ponadto ich stężenie w wodzie jest ściśle monitorowane i nigdy nie przekracza dopuszczalnych norm, co oznacza, że są całkowicie bezpieczne.

Jeśli mieszkasz w dużym lub średnim mieście,Twoja woda jest z pewnością bardzo często kontrolowana. Jest badana zarówno przed wpuszczeniem, jak i podczas transportu siecią wodociągową. Jedynym i za razem najkrótszym odcinkiem, na którym za wodę nie odpowiada jej producent, jest instalacja wodociągowa w budynku. Za jej stan odpowiada zarządca.
Jeśli mieszkasz na wsi lub w małym mieście i nie masz zaufania do swojej wody, możesz zadzwonić i zapytać o jej jakość w zaopatrującym cię zakładzie wodociągowym, lokalnej stacji sanepidu albo zlecić dodatkowe badanie we własnym zakresie.